Media donoszą, że Pan Prezydent Lech Kaczyński, a dokładniej ministrowie z jego Kancelarii prowadzą rozmowy z kancelarią Prezydenta Łotwy, by ten zabrał Pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego do Brukseli w swoim samolocie.
Upadek obyczajów. Wstyd dla urzędu prezydenta Rzeczpospolitej.
Pilot drugiego samolotu wybrał L4 zamiast lotu do Brukseli z głową państwa. Kancelaria wykłóca się. Jak zwykle jazgot. Naginanie konstytucji.
Co tu więcej pisać?
Czekać tylko, aż Kancelaria wszczyna nowy jazgot, że ma przecież prawo wypowiadać się na spotkaniu Grupy G8.
Może później dołożę obrazek.