Oprawki i nowe szkła: Batman i Pingwin - hacienda pIs

Kuzynka Edyta zainteresowała się moimi starymi oprawkami do okularów, które zakupił był niejaki Ziobro (nie ode mnie). Oprawki były w porządku, choć było z nimi jak z taką samą kreacją  u dwóch kobiet na jednej imprezie. Straciłem do nich serce, więc zmieniłem na takie, które nie powinny być powtarzalne.

Oto te stare - z pozostawionym odciskiem mojego "brudnego palucha" na szkle

może oddam na aukcję?

Jak zmieniłem szkła innaczej patrzę na zdjęcia takie jak to zamieszczone poniżej, które otrzymałem od jednej z blogujących osób.

Właśnie - poniżej było zdjęcie, które usunąłem, ponieważ przychylam się do zwróconej mi uwagi, że tym ujęciem (i oczekiwaniem na odpowiednie komentarze) poniżam ludzi, a konkretnie osobę na zdjęciu, którego już tu nie ma. Umiem powiedzieć mea culpa.  Kto mi zwrócił uwagę? Wiadomo, osoba z której zdaniem się liczę :)

Zamiast zdjęcia, o którym są komenty poniżej zamieszczam mapkę jak dostać się do haciendy, która ostatnio służy Panu Prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu jako samotnia, w której planuje nowe podboje. Nie byłoby nic w tym miejscu, gdyby nie osoba Edwarda Gierka, dla którego je stworzono. Dojazd od strony Warszawy przez Wilanów, Powsin, do zwężenia jezdni, mijamy Szkołę Amerykańską, mijamy siedzibę PSE, by skręcić w prawo jak do Ogrodu Botanicznego, następnie pod górkę i w pierwszą w lewo - Sadową. Jedziemy do końca i "wjeżdżamy" w ogrodzenie "gierkówki" - proponuję patrzeć w to duże lustro, przed skrętem w prawo. Alternatywnie można minąć skręt do OB, by skręcić w brukowaną, nierówną Saneczkową - vis a vis Mirkowskiej, a potem pod górkę.

"Przeleciały mi przed oczami różne obrazy. Najpierw Danny deVito z "Batman and Penguin" w scenie ze śledziem, potem wizyta w Zoo, a na końcu stado baboons gdzieś z RPA.