Infidel. Infidel.
40
BLOG

Skompromitują Prezydenta - czy PiS potrafi coś zrobić z sensem?

Infidel. Infidel. Polityka Obserwuj notkę 33

Prezydencki minister „ds informacji”, niejaki Kamiński Michał, do niedawna żołnierz straży przybocznej Jarosława Kaczyńskiego, uwziął się na Pana Prezydenta, by go totalnie skompromitować. Jakże inaczej można odbierać enuncjacje, w których publicznie przestrzega Donalda Tuska przed zatrudnieniem w rządzie, który będzie tworzył, Pana Radka Sikorskiego na stanowisku Ministra Spraw Zagranicznych?

Na jednym z portali czytamy:

Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Michał Kamiński powiedział, że "ze względu na ściśle tajny charakter niektórych informacji" dotyczących Radosława Sikorskiego szef PO Dodnald Tusk zapozna się z nimi dopiero, kiedy uzyska dostęp do takich informacji

Pan Michał Kamiński nie zastanowia się nad tym, co mówi i jaki wydźwięk mogą mieć jego mało przemyślane słowa. Przecież Pan Radek Sikorski był Ministrem Obrony Narodowej od jesieni 2005 r. do początku 2007 r. najpierw w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza, a następnie w rządzie brata Pana Prezydenta, Pana Premiera Jarosława Kaczyńskiego. Pan Michał Kamiński kiedyś wydawał się być poukładanym człowiekiem i nie bez kozery użyłem czasu przeszłego, ponieważ ładunek emocjonalny i zacietrzewienie z jakim obecnie oficjalnie wiesza psy na Panu Radku Sikorskim źle świadczy nie o kim innym lecz o Panu Lechu Kaczyńskim jako Prezydencie. Bowiem Pan Kamiński jest rzecznikiem Pana Prezydenta i winien dbać o wizerunek głowy państwa, a nawet chronić ją swoją dużą posturą. Skoro Pan Prezydent wręczył nominację Radkowi Sikorskiemu na ministra Obrony Narodowej w rządzie PiS, więc czy Pan Kamiński o tym nie wie, czy może pragnie nam przekazać, że Pan Prezydent jeszcze niedawno nie wiedział co czyni? Jeśli nie wiedział, to gdzie mea culpa?

Postępowanie Pana Michała Kamińskiego jest dla mnie nieprofesjonalne, by nie rzec, że to typowa amatorszczyzna, gdyż mądry rzecznik prasowy najpierw się zastanowi, jaki wydźwięk będzie miała przekazywana przez niego informacja.

Jaki wydźwięk może mieć informacja, że Pan Prezydent, zwierzchnik Sił Zbrojnych RP po dwóch latach urzędowania postanowił podzielić się z nami publicznie wiedzą na temat Radka Sikorskiego rzekomo o takim kalibrze, że Donald Tusk, by sie z nią zapoznać musi posiadać certyfikat dostępu do informacji ściśle tajnych, a jak się dowie, to mu dopiero kopara opadnie!

Można powiedzieć, że ja czegoś tu nie rozumiem, ale szczęśliwie nie jestem „oficerem prasowym” Pana Prezydenta, nie aspiruje i nie będę aspirował do takiej funkcji.

Panu Michałowi Kamińskiemu mogę polecić lekturę biografii Pana Antoniego Stryczuli.

Infidel.
O mnie Infidel.

W internecie nikogo nie szukam i nie szukałem. Sam chciałbym się dowiedzieć co tu robię.   tu możesz do mnie napisać<>mailto:infidel.sa@gmail.com  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka